niedziela, 17 sierpnia 2025

Dziś-17 sierpnia 2009, poniedziałek:"Godzina piąta, minut trzydzieści...Kiedy do Włoch się jechało!!!"

 To już dziś. Tego dnia jak zwykle wstałam około godziny 3 w nocy i czekałam na mój najukochańszy utwór Techno jakim był LOOPO INC-Cold Mountain (Original Edit)... Około godziny 5 rano wyszłam tej daty z domu i...o 5:35 miałam autobus do Wrocławia... Na godzinę 8mą miałam dziś te 16ście lat temu do pracy i ani pomarzyć nie mogłam o dobrym śnie. Dziś to jest jak sen,że jeździłam przez ten czas do pracy jak to ujęłam "do Włoch" aby móc zarobić sobie na adwokata... Nie to nie był sen a dziś śnią mi się różne rzeczy po nocach:

Nie mogłam przez ostatnie dwa dni spać spokojnie ponieważ daty 15.08 mijało w tym roku równe 21 lat odkąd moja matka podczas kłótni rzuciła we mnie torebką i uderzyła mnie w nos tak bardzo,ze został on złamany i się krzywo zrosnął i do dziś mam widoczne lekko pęknięcie jak się na moje zdjęcia przypatrzy jak widzieliście...

Nie wiem czemu ale mi zawsze myli się jakoby mój wyjazd do Włoch był nie 17-tego a 16-tego po tym felernym dniu od nosa z 2004 roku a w tym roku daty 15 sierpnia śniło mi się,że szłam jezdnią i łapałam stopa aż uderzyło we mnie w tym snie jakieś auto i po jakimś czasie w tym śnie wróciłam na miejsce tej tragedii jak i widziałam jeszcze zastygłą swą krew na rowie do jakiego w tym śnie po wypadku wpadłam. A wczoraj mi się śnili jakieś niebieskie stworzenia zwane przez towarzyszy "władzami" no i,ze byli bardzo nie mili do mnie.

Daty właśnie 17tego sierpnia 2009 wyjechałam do Włoch by móc pracować tam jako archiwistka no i oczywiście o godzinie 8 rano musiałam być już na miejscu. We Włoszech traktowano mnie bardzo źle. Do dziś mam te Włochy przed oczami... Pamiętam jak bałam się jechać do Włoch no i oczywiście gdy tam bywałam poznawałam różnych dziwnych ludzi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz