Niedawno kupiłam sobie bluzkę z moją najukochańszą Nico Robin jaką naśladowałam będąc na W/NO i wiecie co-bluzka ta nie spodobała się mojej matce bo jej zdaniem "materiał jest za gruby i nie oddycha" a powinien jej zdaniem jak i powiedziała,że będę się w tej bluzce przegrzewać ale ja chciałam ją na zimę jak i ona pasuje na mnie bo jest męska i luzy ma nieco i nie jest taka dopasowana a moja matka dalej komentuje,że "będę w niej wyglądać jak słoń"!!!
Już mi wystarczyło,że z około n26 lat temu wyglądałam jak wielbłąd bo miałam takie do swych cudownych zielonych oczu długie rzęsy a jak widzę wielbłądy jakby im miał piasek sypać w oczy a te ich rzęsy je chronią a ja się mogłam podobać mężczyznom to juz naprawdę żałosne aby się podobać facetom bo ma sie zielone oczy i długie rzęsy!!! Wstydziłam się siebie-że uchodziłam za ładną ale dobrze,że nie za atrakcyjną. Brzydziłam się tym,,ze mężczyźni zwracają na mnie uwagę w celu nawiązania kontaktu czy to słownego czy to werbalnie lub niewerbalnie czy jakoś tak się to zwie!!!
Nie dlatego,że byłam nieśmiała bo ja nie jestem Nini z Muminków ale dlatego,że nadal jestem feministką i te 26 lat temu byłam już pod 30tkę a matka ciągle najeżdża np na tak zwane "stare panny". Bluzkę z Nico Robin przyjęłam z otwartymi ramionami jak i z dumą będę ją nosiła a mojej matce nic do tego.
Cha cha cha i jeszcze raz cha!!! Moja matka jest pod 80tkę ale nie wygląda bo wygląda młodziej i jeszcze nosi rozpuszczone włosy jak jedzie na miasto bo lubi się podobać mężczyznom ale ja nie znoszę i nie trawię jak się ktoś na mnie patrzy. Ja nienawidzę rozpuszczonych włosów ani mężczyzn tym bardziej więc dla mnie matka nigdy nie szanowała mojego gustu i próbowała mnie "zarazić" swoim gdzie to walory fizyczne są na pierwszym miejscu.
Nie znoszę naprawdę podobać się mężczyznom jak i ogółem nie rozumiem czemu moja matka sama nie została "starą panną" ale cóż-przecież to sierota była jaką ojciec z macochą cnowali i nie zaznała bliskości i przez to,że mnie wychowywała sierotka-moja matka gardzę osobami jakie wychowują się jako sierotki bo potem takie szybko zakładają własne rodzinki i udają,że wszystko jest w normie!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz