czwartek, 24 sierpnia 2017

Niestety…

Niestety-nie opiszę tutaj do końca mojego procesu z 2009 roku.
Zrobię to jednak na milley.blog.onet.pl czyli bogu, który specjalnie na to przeznaczyłam.
Opisuję tam moje sprawy sądowe i nie tylko.
A ten blog???
Poświęcam zupełnie na coś innego.
Mogę przecież tutaj pisać o wszystkim co mnie jeszcze spotka.
Człowiek ma nieograniczone możliwości i nieograniczona jest też pojemność jego mózgu.
Jeśli dostatecznie ćwiczy swój mózg-może osiągnąć wiele…
A tymczasem idę pisać na soyluna.blog.onet.pl oraz na anna-i-elsa.blogspot.com
Miałam pojechać do Brzegu i chodzić śladami Kamila Bednarka…
Byłam w zeszłym roku w Lesznie, gdzie próbowałam zacząć swe życie od nowa…
Niestety-nie udało mi się nic.
Wrócę na tego bloga około daty 1 lutego 2018.
Pozdrawiam wszystkich
Wasza
SocjoTechnika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz