Mam Wam tyle do napisania,ze naprawde jestem dumna z siebie.
Ze udalo mi sie pokonac wszystko co zle,ze jestem soba i nie wyrzeklam sie siebie!!!
Za to dzis dzien nie jest jak kazdy inny.
To juz jutro…
Jutro mijac bedzie rowne dwa i pol roku od czasu kiedy to…mnie aresztowano.
9.04.2015 to bylo.
Pamietam jakby to bylo dzis.
Gdyby jutro mialo nie nadejsc to naprawde szkoda gadac.
Docenilam swoje zycie.
To jest moje zycie i bede robic to co kocham i bede gonic za marzeniami i zapytuje sie nadal napotkanych osob o to,czy sa szczesliwe i wszystko sie mi w tym zyciu poukladalo.
Moze i dla jednych moje zycie nie jest poukladane ale ja nie daze do stabilizacji i aby miec przyslowiowego ch00ya do d00py tylko zyje tak jak zawsze chcialam.
Moj brat nie ma racji a nikt inny nie ma prawa mi sie wypierniczac do zycia.
Nie jest to blog o dorastaniu czy o milosci.
Atrybutem zycia nie sa przezycia jak to twierdzila taka jedna idi0tka z bloga,ktory od dawna stoi pusty z kilkoma wpisami i fotkami na pol strony jakiegos Bartusia smierdzacego bachora!!!
Chodzi mi o blog:
paula.blog.onet.pl
i mam nadzieje,ze ja kiedys przejme ten login i bede go pisac po swojemu a nie aby ona kiedys wrocila na bloga.
Ta cala Paula mnie kiedys znalazla i oan jest rocznik 1987 i ma juz okolo 10-letniego bachora.
Nie ublizam jej i nie pluje jadem-po prostu skoro ktos mi wmawia,ze dla mnie posiadanie meza czy dziecka ma byc dobrem i priorytetem to taka osoba szykuje zamach na moja wolnosc!!!
To moze i jest inny niz wszystkich punkt widzenia ale to jest moje zycie a zycie jest darem.
Wyznaje antynatalizm i to,ze ten byt ktory tu juz teraz jest na Ziemi-nim trzeba sie zajac a nie produkowac nieszczesliwych obywateli,ktorzy i tak mogliby potencjalnie powtarzac bledy swoich rodzicow.
Nie wypre sie nigdy tego,co pisze i co pisalam-to jest moje zycie i…
I nawet kiedy bede sama-nie zmienie sie.
To nie moj swiat.
Przedemna droga,ktora znam i,ktoa ja…wybralam sama.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz