wtorek, 15 lutego 2022

Rzecz o miłości brata i siostry

 Mój brat to bardzo dziwna istota a mianowicie nie każe sobie dzwonić do siebie codziennie jak i nie chciałby razem ze mną pracować nigdy w życiu a ja czasem zazdroszczę rodzeństwu braci Kaczyńskich, że potrafili być ze sobą bardzo zżyci. Gdyby mój brat tak opłakiwał mnie co miesiąc na miesięcznicach co 9-tego jak pan Jarosław płacze co miesiąc 10-tego bo 10 kwietnia zginął jego brat tragicznie to bym chciała aby i mój brat tak płakał za mną.

Wczoraj oznajmiłam memu bratu, że on po prostu musi żyć i mnie przeżyć jak i mnie pochować bo ja nie wiem czy dotrwam a ledwo dotrwam do 9-tego kwietnia bo moja rocznica akurat 7-ma w tym roku wypada 9.04 akurat. O godzinie 6:30 rano!!! I nie da się tego zapomnieć a ten, kto czyta moje pozostałe blogi ten wie ile i przez co przeszłam. Mój brat mnie po prostu nie rozumie i tyle w temacie. Gdyby był ze mną zżyty to naprawdę bym się cieszyła tym faktem a tak to musze cierpieć bo mój brat niestety nigdy mnie nie rozumiał.

"Przecież pisałaś tu kiedyś, że jesteś jedynaczką???"-odezwą się moi anty fani ale prawda jest taka, że daty 20 litego 2011 roku dowiedziałam się o istnieniu swojego najprawdziwszego na świcie brata. Mój brat gdyby chociaż mnie rozumiał to miałabym chociaż oparcie w nim ale tak to niestety-muszę wiele znieść aby móc z nim żyć w zgodzie...

Od zawsze marzyłam o bracie. Mój brat jest odemnie o 2 lata starszy jak i zamiast mi pomagać to jeszcze rozmawia ze mną bardzo rzadko ale mimo wszystko bardzo kocham mego brata i nigdy się go nie wyprę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz