Nigdy nie chciałam podobać się innym-zawsze jestem wierna sobie. Dlatego jak ktoś czyta i ogląda moje stare foty z lat 2000-2011 kiedy to w tymże czasie udawało mi się być "normalnej wagi" to mówi mi:" Ale >>byłaś<< laska!!!" z naciskiem na "byłaś". Ludzie lubią patrzeć na to co piękne. Odwracają się od tego co brzydkie i nadają temu negatywny wydźwięk. Bo co jest piękne to musi być dobre a co jest brzydkie to od razu ostatnie zło. Jak w bajkach gdzie to poszkodowane są biedne sierotki a nad nimi stoją złe macochy czy też mają złe i brzydkie siostry.
Niestety ale taka ocena może dotknąć każdego z nas jak na przykład przekonali się o tym między innymi Lauren Fryer:
https://kobieta.wp.pl/jest-partnerka-pilkarza-kibice-wylali-na-nia-morze-hejtu-7022417428360128a
Czy chociażby nie aż tak całkiem dawno piosenkarz i były reprezentant Eurowizji Krystian Ochman:
Ludzie-ja rozumiem, że w głowie macie bajki w jakich to na przykład zła i gruba jest Urszula z "Małej Syrenki" a Arielka ładna i chudziutka jak szczypiorek, pozbawiona krągłości naiwna syrenka jaka pragnie poznać Świat Ludzi.
Widzicie jaka gruba jest Urszula a jak chuda Arielka???
Jakby tak patrzeć i oceniać takimi kryteriami to naprawdę człowiek by zwariował jak i źle oceniał naturalne zmiany w swoim ciele. Po każdą zmarszczkę biegłby aby ją prostować botoxem czy też innymi kwasami jakie nie są przecież obojętne dla naszego organizmu no i człowiek oceniałby się od razu źle.
Ja bardzo negatywnie oceniam np taką osobę o nicku "Mama Żaneta" jaką była jedna z głównych bohaterek blogu parentingowego jakim był istniejący do czerwca 2022 blog naszemm.blogspot.com a jeszcze wcześniej nazywał się on michalinka.blog.onet.pl
Na tym zdjęciu jest ta rodzinka z tych blogów.
Oceniam tak źle tę osobę, ponieważ nie ma ona nic tylko te trójkę dzieci z 15 lat starszym od siebie nauczycielem jak i będąc grubą i zakompleksioną osobą wyszła zaraz za mąż tuż po swojej 18tce. Potem dopiero jak Adam czyli jej mąż znany statysta i aktor amator znany z W11 czy Detektywów czy innych produkcji TVN-owskich zachorował i miał jakis wylew a ona się od niego odwróciła i zabrała mu ich wspólne dzieci. Dziś jest chudą i zgorzkniałą kobietą samotnie wychowującą nastoletnich Michalinkę i Michałka jak i prawie 10-letniego Matthew Stanley'a. Schudła to schudła ale charakter ma wredniejszy niż kiedyś bo młodość jak i naiwność zabrał jej nikt inny jak 15 lat starszy Adam.
Bo niby takie jest życie jak to jednemu jest dana uroda od urodzenia czy dobre geny a drugiemu jest dane cierpiec na otyłość nawet jeśli je mało ale genów nikt nie oszuka. Już w latach 2005-2012 zauważyłam jak jeszcze wychodził komix Witch,że dziewczęta preferują ładne czarodziejki a najbardziej i najchętniej wcielałyby się w rolę pięknej blondi-Cornelii a pozostałe czarodziejki musiały nadrabiać charakterem to,że nie zostały obdarzone wyglądem modelek. Może i nie były mniej lubiane ale lubiano je za charakter ale nie za wygląd bo rzadziej młodzi ludzie się utożsamiali z nimi...
I ja przez swoje "przepiękne" zielone oczy nie mam się z kim utożsamiać. Taki kolor oczu bowiem jak ja miała między innymi Ania z Zielonego Wzgórza czy też odbijaczka mężów-Angelina Jolie. No i-mam piać z zachwytu,że mam zielone oczy jakie mi i tak zostały i zostaną do końca życia??? Nie znam normalnych ludzi z takimi koorem oczu a wszelakie "przypominanie" czyjejś matki czy babci jakie też ten kolor oczu miały nie jest w moim stylu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz