wtorek, 14 października 2025

Wolę być otoczona skandalami niż zadawać się z pustymi the billami

 Czy nadrabianie skandalami tylko po to, aby być sławnym ma sens jeśli się ma potencjał aby coś dać od siebie ale nie ma się talentu np do śpiewania czy do aktorstwa??? Można i tak. Ja  też jestem skandalistką jak i próbowałam wiele aby być zauważoną i zabłysnąć w świecie gwiazd i jak czytam np artykuły o gwiazdach jakie zeszły z podium i wybrały np układanie sobie życia z dala od blasku fleszy i porodziły dzieciarnię jak np niejaka Sara May czy Kasia Szczołek to ja się brzydzę takimi młodymi mamuśkami jak ona:

https://muzyka.interia.pl/pop/news-probowala-szokowac-skandalami-bo-z-piosenkami-nie-wyszlo-sar,nId,22165496

Ja gdybym miała zejść ze sceny to tylko i wyłącznie z przyczyn zdrowotnych np gdybym chorowała długo i była już zmęczona a Paparazzi by mi cykali fotki jak wracam od lekarza to wtedy bym się czuła wkurzona na maxa ale,że zdrowie jako tako jeszcze mi dopisuje to niech jeszcze sobie na tej scenie siedzę i bawię publiczność. 

Ja pamiętam tę Sarę May jak miała na głowie taką opaskę z napisem "C!pka" i ten wyraz miała napisany korektorem. Zawsze miała parcie na szkło a najlepiej wyszła na swoim plakacie wyborczym jak była odziana z bikini gdy startowała na jakąś radną w Warszawie bodajże. Dziś już nikt o niej nie pamięta a rozgłos jaki wtedy osiągnęła był nawet i szeroki w polskim show biznesie. Do dziś wspominam ją jako dowcipnisię na polskiej estradzie.

Nic mnie zatem bardziej nie wkurza jak mamuśki jakie pragną odrobiny normalności dla swoich cudownych maleństw jakie to słyszą idąc do przedszkoli jak to ich ojciec czy matka w młodości próbowali być gwiazdami a im nie wyszło. Właśnie dlatego nie znoszę takich osób jakie zdecydowały się na założenie swojej rodzinki na przekór wszystkim.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz