Jak pamietacie-pracowalam kiedys w Urzedzie miasta i gminy w Katach Wroclawskich,gdzie bardzo zle sie czulam…
Moj brat mieszka w tejze oto miejscowosci a dzis mialam taki oto sen…
Snilo mi sie,ze sad skazal mnie na prace spoleczne na rzecz zakladu poprawczego wlasnie w…Sadowicach Wroclawskich.
Akurat bylam tam juz po wykonaniu zadania czyli swojej roboty i skonczylam wczesniej gdy zaczelam zbierac sie do domu…
Poszlam wiec na stacje kolejowa a tam…okazalo sie,ze te pociagi jada raz na ruski rok i tak szybko do Wroclawia sie nie dostane!!!
Postanowilam wiec pojsc na autostopa i…lapie go i stoje gdy nagle…
Staje mi jakies znajome mi auto…
Patrze i…NIE WIERZE WLASNYM OCZOM!!!
Na autostopa zatrzymal mi sie…moj rodzony brat,ktory jechac mial do Wroclawia!!!
Czy to byl proroczy sen???
Watpie a pozatym to ja i moj brat jestesmy pokloceni i nie pogodzimy sie tak szybko.
Nawet jesli to bylaby prawda i sad skazalby mnie na prace spoleczne to nigdy nie poszlabym akurat tam…No az mi ciary po plecach przeszly.
Przeciez ja do Rawicza tez bylam pod przymusem.
Opowiedzialam moj dzisiejszy sen mojej najlepszej przyjaciolce-Regince oraz napisalam sms-a do brata z opisem tego snu…
Brat milczy jak zaklety a Reginka skomentowala,ze tez miewa prorocze sny!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz