W prawym oku mi pękła dziś żyłka. I moje oko a raczej jego białko jest zaczerwienione. Nie jest to zbyt miłe uczucie, ponieważ odczuwam pewien dyskomfort w prawym oku. Niby oczy są zwierciadłem duszy ale naprawdę chyba nie moje. Nie moje, ponieważ moje oczy nie są ładne i nie odzwierciedlają nic. Często mrużę czy zamykam oczy jak i nie życzę sobie aby mi ktoś w oczy patrzył co szczególnie nasiliło mi się po moich próbach jak to na siłę chciano mi zaglądać w gałki oczne po to by np zobaczyć tam cokolwiek czy jakieś oznaki choroby.
Gdyby wzrok mógł zabijać to pewnie i moje oczy zabijałby wzrokiem bo mam oczy psychopatki a co do oczu to ja umiem czytać z oczu innych co w sobie kryją tacy ludzie,którzy np szukając kontaktu wzrokowego chcą uzyskać swoje cele i manipulując innych zaczynają np szukać kontaktu wzrokowego.
Niestety moje oczy mają kolor szarozielony jak u tej shmatty Anki z Zielonego Wzgórza ale naprawdę całe szczęście ja nie jestem głupia jak Anoxi_Cime czy ten cały Popek Monster co se tatuują gałki oczne. Ja dziś też mam taki fajny w prawym oku krwisto-czerwony tatuaż z pękniętej żyłki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz