Spotkałam kiedyś gostka,który chwalił się swoim telefonem jak i jak to był pod palmami i się kumplował z papugami a jak to jedna mu na ręce usiadła i udawał jaki to jest piękny bo pojechał w tropiki. Gostek ten był geyem ale lubił przebywać w towarzystwie kobiet no i był on bardziej bawidamkiem niż typowym gayem ale naprawdę szkoda mi słów na niego jak to on szpanował tymi swoimi podróżami jak i udawał mądrego i pięknego.
Zapytałam się go jak był z tą papugą "Po ile ten adwokat?" a ten mnie tylko wyśmiał i powiedział,że on był u niego...z urzędu :) Tak czy inaczej dobrze wspominam tego gostka a z tego co ja wiem nadal pracuje on w tej pizzerii. Poznał on tam nawet swojego partnera życiowego o pseudonimie "Diabeł". Niech se razem jadą nawet i do Niemiec albo i do Holandii i zalegalizują swój związek czego im życzę ale naprawdę czasem gostek działał mi na nerwy.
I pomimo iż z gostkiem nie mam już kontaktu to bardzo dobrze go wspominam jak i pisałam do niego kiedyś na maila ale mi niestety nigdy nie odpisał. Może już mu minęło,że w życiu nie trzeba szpanować aby być pięknym bo prawdziwe piękno kryje się w środku człowieka.
A co do adwokata to jestem ciekawa po ile oni biorą na dzień dzisiejszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz