poniedziałek, 5 lipca 2021

Czy aby na pewno w moim życiu...

 Zastanawiam się kiedy aby na pewno w moim życiu będzie dobrze??? Powinno nawet i już być bo jestem niby wolnym ptakiem ale wolność nie oznacza łamania prawa-ja boleśnie się o tym przekonałam. Życie moje zatacza koła. Koła jak i okręgi i nie chce przestać. Chętnie bym tu wstawiła jakieś wesołę grafiki aby samą siebie pocieszyć ale moje życie nigdy nie było jak w bajce... Jest wiele powodów, dla których żyję tak jak obecnie żyję. Nie zmienię tego stanu rzeczy. Wrócę też na pozostałe moje blogi w odpowiednim momencie. 

Wołam jak na razie o przebudzenie się aby ludzie przestali p!eprzyć farmazony z kosmosu...na mój temat bo im jeszcze jak będą tak dalej ten kosmos ciągnęli to im UFO jeszcze przyleci. Jak im przyleci to potem będą mięli styczność z obcą cywilizacją i niech im będzie jak to spotykają kogoś na kogo patrzą jak na UFO. Nie narzekam na to,że jestem sobą. Bycie sobą jest w cenie bo człowiek wtedy zna swoją wartość. Gdy człowiek jest zagubiony-a zdarza się to często i granicy wieku nie ma bo można błądzić mając zaróno lat 15 jak i lat 50 po drogach życia i jeszcze nie poznać do końca jego smaku...

Lubię swoje życie. Bo to jest moje życie. I znam każdy jego zakamarek i tyle ile mnie potu kosztowało to kim jestem dzisiaj wiem tylko ja sama o tym. To jest warte tego aby walczyć do samego końca bo gdy nie walczymy o swoje to naprawdę ciężej jest nam pojąc ile taka droga kosztuje. To może kosztować nas cokolwiek ale jeśli odpowiednio zainwestujemy w siebie-możemy zbierać tego żniwa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz