wtorek, 22 listopada 2022

Rzecz o wróżce

 Właśnie oglądam na tym rypanym Polsacie serial paradokumentalny "Sekrety Rodziny" seria V odc 293 w którym to wróżka straciła swoje moce jasnowidzące bo...zaintrygował ją jakiś facet jaki jej się spodobał... Koleżanka tej wróżki odradzała jej tę znajomość lub spekulowała,że to demon jaki odebrał jej moce ale ta wróżka z odebranymi mocami przekłócała się z tą swoją pseudo przyjaciółką,że ta po prostu chce...jej odbić faceta!!! Ciekawa jestem jak się skończy ten dzisiejszy odcinek no i czy będą razem ale naprawdę już nie pierwszy raz spotykam się z twierdzeniem,że wróżki nie mogą się zakochiwać.W książce dla dzieci o tytule "Po nieostrzyżonej stronie górki" autorstwa Aleksandry Paproty opisane zoztało,że wróżka nie może się zakochiwać więc coś tu jest na rzeczy.

I ja również wróżę jak i nie wyobrażam sobie,żeby się kiedykolwiek zakochać. Mi zawsze wmawiano np ten doppek od mediacji-Jerzy Ś. jaki to przyrównał mnie do Hitlera to powiedział mi,że zachowując się w sposób w jaki się zachowuję "Mogę przegapić coś bardzo cennego". Ja wyobrażam sobie ale jajczybułka mnie nie urządza jak i nie wyobrażam sobie potem założyć trwałego związku jak i nie rozumiem jakże można opierać się na emocjach czy po prostu jakże można pojmować świat sercem!!! Ja spośród tysiąca serca wybrałam właśnie rozum i to są moje słowa jakimi się rządzę i kieruję w życiu.

Na ch0y mam robić maślane oczka do kogoś. Kiedyś kochałam na siłę po to aby wyjść na normalną ale nie udało się na długo mi uzyskać normalności. Myślałam,że mając aleksytymię to jestem odosobniona w swoich poczynaniach czy,że coś jest ze mną nie "Hallo" ale naprawdę szkoda mi słów na to,że ludzie nie rozumieją tego, co jest inne lub uchodzi za dziwne.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz