Nie jestem za żadną partią polityczną. Nie interesuje mnie ani polityka społeczna, oświatowa czy ogółem jakakolwiek polityka. Ale ciekawi mnie fakt za co niektórzy ludzie jadą po politykach za ich przeszłość, styl życia czy bycia. Nie pasuje ludziom ani Tusk bo jest zgermanizowany albo nowy prezydent-Nawrocki i przezywają go ludzie "alfonsem" ale pomylili chyba zawody, ponieważ co innego być ochroniarzem w nocnym klubie a co innego zarządzać domem publicznym.
Ludzie narzekają, że np Nawrocki ma tatuaże ale chyba narzekając nie widzieli takiego chodzącego cuda czy dziwadła jakim jest niejaka Julia S. z przedszkola Król Maciuś. Owa Julia ma nie dość że tatuaże to i dready jak i rzekomo jest ona matką "małej Lilki". Ciekawa jestem kto by na tę Julię S. wlazł, przecież ona jest brzydka jak g00fno no i oczywiście nie rozumiem jak taki wygląd może "uczyć tolerancji":
Tak wygląda owa Julia:
Źródło: https://krolmacius.pl/kadra/julia-strasburger
Oczywiście nie bronię Nawrockiego ani Tuska ale są to też ludzie i jakoś musiał ktoś kiedyś zaczynać od czegoś swoją karierę a że od ochrony nad klubem nocnym to nie musi od razu być "Alfonsem" jak go ludzie określali. To też są ludzie a Julia widocznie jest pogubiona w życiu i jej modyfikacje ciała są efektem tego,że miała kompleksy i przez to ingerowała w swoją urodę.
Nie lubię ludzi z tunelami czy ogólnie ludzi jacy mają dready. Wiąże się to z tym,że był ze mną na WSZIF-ie taki jeden dreadziarz-Paweł Prochota jakiemu pomagałam na studiach w nauce ale on mi się tak odwdzięczył,że miał mnie i tak w doopie i tak mi podziekował za to,że mu pomgałam,że gdy ja potrzebowałam pomocy to wypiął na mnie swoje 4 litery i od tamtej pory uważam,że ludzie z takim stylem są źle nastawieni do życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz