środa, 6 sierpnia 2025

Rzecz o tym lcoorevvskim Kolegium Nauczycielskim imienia Grzegorza Piramowicza na Nadodrzu

 W tym roku mijać będzie 30 września równe 10 lat odkąd zamknięto ten durny twór z jakiego mnie wyrzucono-Kolegium Nauczycielskie imienia Grzegorza Piramowicza we Wrocławiu przy ul.Trzebnickiej 42 na tym cudownym i przepięknym Nadodrzu jakie mnie ugościło od 5 marca 2005 roku od soboty. No i tak idąc daty 20 września 2010 roku nie wiedząc co ze sobą mam zrobić-trafiłam do tegoż Kolegium b uczyć się za uaczycielkę.

Trafiłam wtedy na kierunek "język polski z terapią pedagogiczną" ale byłam źle przyjęta przez dziewczyny z grupy. Co prawda był tam jeden chłopak ale był on krócej niż ja sama. On "wytrzymał" tylko tydzień a ja równe dwa aż 15 października 2010 roku postanowiłam odejść stamtąd bo nie znoszono mnie tam i dyskryminowano. Nie były wtedy ani Ustawy Kamilkowej ani praw regulujących jakby osoba po wyroku a takowy miałam od 21 grudnia 2009 aby tacy ludzie nie mogli permanentnie pracować z dziećmi a wyrok przecież kiedyś mija.

Do jednej grupy łaziły ze mną takie "piękności" jak wygląająca jak Rumunka Ewelina Ż., Patrycja C. z Wołowa czy taka jedna Małgorzatka Kryszczyńska jaka jest do dziś samotna bo jest tak brzydka bo tylko Jezus ją kocha a potem poszła nie dośc, że na UWr na filologię polską ale tez zawitała do Warszawy na Collegium Bobolanum. Jest ona tak brzydka że tylko Jezus ją kocha i nikt więcej. No i na dodatek ona była druga zaraz najstarsza po mnie bo owa Małgośka jest 1987 rocznik i studiowała już raz tam i zakończyła i chodziła tylko na te przedmioty jakie jej się nie powtarzały z poprzednich studiów.

Mniejsza z nimi. Nic nie przebije jednak jak jedna dziewczyna z grupy nazywała się Daria Szukała z Praszki i ja się śmieję,że "Szukała ona ch..ya w p0chwie" bo szukać można i tego. Została ona wtedy starostą grupy i oczywiście dziś to Daria już nie Szukała jak i nie z Praszki a z Wrocławia Psiego Pola... Dziwnie się ludziom życie układa, naprawdę.

Profil oficjalny na FB owego Kolegium stoi i jest jeszcze widoczny dla wyszukiwarek:

https://www.facebook.com/knwroclaw/

Tak więc Kochane Barany o mały włos nie zostałabym nauczycielką a jeszcze wtedy nie było ani takiego rygoru dla nauczycieli i ktoś kto miał jakies tam zatargi z prawem mógł jeszcze jako tako uczyć się za nauczyciela a z pracą to różnie bywać mogło ale naprawdę brak mi słów na to jak mnie traktowano tam-w miejscu jakie powinno mi być przyjazne-na Nadodrzu!!!

Wtedy to w tymże oto Kolegium przyglądałam się przez szybę dworcowi Nadorze jaki był naprzeciwko i tak sobie oglądałam jak pociągi jadą to tu to tam mając swój określony cel a luzie wsiadają i wysiadają do nich i wtedy też  tym 2010 roku reaktwowano linię z Nadodrza do Trzebnicy. Dzieląc te dwa życia pomiędzy tym prywwatnym jakie miałam oraz tym z Nadodrza do dziś wiem,że mogłąm była już dawno odejść z tego głupiego Nadodrza, porzucić je i odjechać po prostu do...domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz